Spontaniczny czwartek

Pan Jacek Szabla, którego prace podziwiam, często opatruje swoje zdjęcia sformułowaniem:
"Lubię proste portrety."
Osobiście podpisuję sie pod tym zdaniem obiema "ręcami".
Przeważnie spotykając się z kimś po raz pierwszy na zdjecia właśnie realizujemy typową sesję portretową.
Często fotografuję ludzi po raz pierwszy stojących przed obiektywem, dzięki czemu nie muszą się skupiać onia, na stylizacjach, rekwizyta czy grze aktorskiej.
Na spokojnie "opatrują się" z aparatem i atmosferą sesji.
A ja poznaję mocne i słabsze strony swoich gości.
Chociaż akurat w przypadku Karoliny nie było potrzeby "opatrywania się" z aparatem - jest stanowczo osobą czującą sie przed obiektywem pewnie i naturalnie :)

Szukaj